Jeep Gladiator Overland

Jeep Gladiator Overland

Produkcja Gladiator ruszyła w kwietniu 2019 roku. Co ciekawe Jeep pickup z benzynowym silnikiem V6 3.6l Pentastar jest również sprzedawany w Australii.

Długo czekałem na ten test. Może dlatego, że jestem fanem Wranglera a może dla tego, że Gladiator jest w pewien sposób wyjątkowy. Jeep nazwał tak w listopadzie 2018 roku swojego dużego pickupa zbudowanego na bazie czwartej generacji Wranglera JL.

W porównaniu do pokrewnego Wranglera, Gladiator ma wyraźnie dłuższe nadwozie, co wynika głównie z większego o prawie metr rozstawu osi. To ponad 5,5 metra samochodu, to jeden z dłuższych pickupów na rynku.

Jeep Gladiator V6 Overland – Ostatni Mohikanin

Nie jest to jednak samochód do pracy. To Wrangler z paką dla aktywnych a nie ciężarówka, która ma wygrywać przetargi.  Wiele akcentów stylistycznych znanych jest z Wranglera, takie jak charakterystyczne, mocowane z zewnątrz zawiasy drzwi i maski.

Gladiator jest wyjątkowy, ponieważ jest jedynym dostępnym pickupem ze składanym miękkim dachem. Możesz również łatwo zdemontować boczne drzwi pierwszego i drugiego rzędu siedzeń, jak i cały hard-top oraz położyć na długiem masce przednią szybę.

Zazwyczaj pickupy są często używane do holowania przyczep i transportu towarów. Gladiator może holować przyczepę hamowaną o DMC 2722kg, a jego ładowność wynosi 613kg. Nie oszukujmy się Gladiator nie jest mistrzem w obu tych kategoriach ale jego twórcom zupełnie nie o to chodziło.  

Samochód seryjnie posiada prześwit 25,3 cm i może brodzić w wodzie o głębokości sięgającej 76 cm. Za napęd 4×4 odpowiada układ Selec-Trac z reduktorem oraz osiami Dana 44 – tylna z mechanizmem różnicowym z blokadą. Pełnowymiarowe koło zapasowe, jest zamontowane pod skrzynią ładunkową Gladiatora.

Produkcja Gladiator ruszyła w kwietniu 2019 roku. Co ciekawe Jeep pickup z benzynowym silnikiem V6 3.6l Pentastar jest również sprzedawany w Australii.

W trzecim kwartale 2020 roku producent zdecydował się wprowadzić zmodyfikowany model na rok 2021. W ofercie pojawił się wysokoprężny silnik 3.0 V6 Diesel Common-Rail (CRD) produkowanym przez firmę VM Motori, podobny do stosowanego w modelach Jeepa Grand Cherokee.

Silnik generuje 260 KM i maksymalny moment obrotowy na poziomie 600 Nm. Wybór skrzyni biegów ograniczy się do 8-stopniowego automatu.

Model po lifcie, który testowałem, otrzymały wzmocnione mosty Dana 44 z przodu i z tyłu, które normalnie występują tylko w modelach Rubicon.

Jeep Gladiator jest długi i pakowny

Dostępna była również skierowana do przodu kamera terenowa, zamontowana w jednym ze szczelin w przedniej osłonie chłodnicy, która wyświetla na ekranie dotykowym obraz tego, co znajduje się bezpośrednio przed pojazdem i pomaga w manewrowaniu w terenie, takim jak brodzenie w wodzie, a także wspinanie się po obiektach, takich jak kłody i skały. Aplikacja „Off Road Pages”, wyświetlana na zestawie wskaźników, umożliwia kierowcy Gladiatora przeglądanie kątów natarcia i zejścia, kątów skrętu i innych parametrów.

W lipcu 2019 roku Jeep potwierdził, że samochód trafi do sprzedaży także na rynku europejskim. Ostatecznie, na początku 2021 roku Jeep wprowadził Gladiatora na polski rynkiem.

W przeciwieństwie do swojego amerykańskiego odpowiednika, auto dostępne było tylko z jednym wysokoprężnym silnikiem: 3-litrowy turbodieslem V6. Generuje on moc 264 KM oraz 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego i rozpędza Gladiatora do 100 w 8,6s.

Silnik współpracuje z 8-biegowym automatem i zaawansowanym napędem 4×4. Na polskim rynku Gladiator występował w 4 specyfikacjach ale ja jeździłem luksusową wersją Overland, z deską rozdzielczą wykończoną skórą i skórzaną tapicerką oraz fantastycznym nagłośnieniem.

Sprzedaż Gladiatora w Europie nie trwała długo i kończy się po 2,5 roku. Samochód nie będzie już dostępny w 2024. Ktoś z Komisji Europejskiej zadecydował, że taki Jeep pickup a w dodatku Diesel jest za fajny. Taki Wrangler z paką to po prostu zło wcielone i żaden Europejczyk nie będzie nim już jeździł. Przy cenie startującej od 390 tysięcy złotych, naprawdę był ewenementem i zjawiskiem na ulicy a jego udział w rynku był minimalny.

W ramach przypieczętowania końca oficjalnej dystrybucji w Europie, Jeep przedstawił specjalną, pożegnalną edycję Gladiatora.

We wrześniu 2023 zaprezentowany został w USA Gladiator po obszernej modernizacji, ale my już go nie zobaczymy.

Dobrze, że został chociaż długi Jeep Wrangler.