Na testowy wyjazd w góry pojechałem jednym z najnowszych modeli – Citroenem C5 Aircross. To auto, które w swoim wnętrzu skrywa nie tylko nowoczesne rozwiązania techniczne, ale także pewne pytania dotyczące swojej tożsamości na konkurencyjnym rynku samochodowym.

Crossover na wyprawy rowerowe

Zacznijmy od tego, że C5 Aircross jest bliskim kuzynem modeli Peugeota 3008 i Opla Grandlanda. To już na wstępie stawia przed nim pewne wyzwania – jak przekonać klientów do wyboru właśnie tego modelu?

Odpowiedź na to pytanie może nie być jednoznaczna, ale spróbujmy razem poszukać zalet tego interesującego SUV-a. Ciekawy silnik Diesela 1,5 HDI 131KM i 300Nm, a nie elektryczny czy hybrydowy, to pierwsze co go wyróżnia. Po drugie, Citroen C5 Aircross wyróżnia się przestronnym wnętrzem, co z pewnością zyskuje uznanie wśród kierowców szukających komfortu podróży.

Pod względem pojemności bagażnika również prezentuje się przyzwoicie, co czyni go atrakcyjnym wyborem dla rodzin czy osób ceniących sobie wygodę przewożenia bagażu. Ja akurat jechałem na wyjazd rowerowy.

Mieliśmy na dachu bagażnik na 4 rowery i pełno gratów. Z początku zdziwił mnie brak koła zapasowego. Bardzo szybko ten brak okazał się atutem. Miejsce na oponę szybko zajęły akcesoria i bagaże, które trzeba zabrać a czasem się ich w ogóle na takich wyjazdach nie używa. Mieliśmy więc dodatkowe miejsce na skrzynki z narzędziami, zapasowe opony, dętki i wszystkie inne rzeczy 2 potrzeby. Wszystko się pięknie zmieściło.

W środku też znaleźliśmy dużo schowków i kieszeni na bieżące  potrzeby.
 Bogactwo schowków i praktycznych rozwiązań w kabinie to z pewnością jedna z zalet tego modelu. Schowki, duże kieszenie w drzwiach i przemyślana przestrzeń dla pasażerów to elementy, które mogą zwrócić uwagę osób poszukujących
praktycznego i funkcjonalnego SUV-a. Dodam, że wyjeżdżając na długi weekend z rowerami i jedzeniem, mieliśmy jeszcze sporo miejsca w bagażniku.

Jako użytkownik aktywny polecam C5Aircross do podróży dalekich i bliskich. Testowany model nie miał haka i wieźliśmy rowery na dachu. Myślę że jeśli byśmy mieli hak, było by o wiele wygodniej i takie rozwiązanie szczerze polecam, Jednak pomimo sporego obciążenia dachu nasz C5Aircross dał sobie świetnie radę zarówno w trasie i na stromych podjazdach. Ani razu nie doświadczyliśmy braku mocy.

Wysokie zawieszenie też sprawdziło się kilka razy, choć nie wjeżdżaliśmy w bardzo trudny teren. Pomimo obciążenia na dachu, świetnie dawał sobie radę na górskich bezdrożach. Podróżowaliśmy w 4 osoby na odległość ponad 400 km i czuliśmy się bardzo komfortowo.

Myślę że dla zwolenników wyjazdów to dobry wybór. Dla czterech facetów wyjeżdżających na wyjazd rowerowy z czterema maszynami i bagażnikiem pełnym gratów, to samochód szczerze do polecenia.