Data aktualizacji: 17.03.2025, 12:08
Składniki:
Przygotowanie:
Odwiedzamy dziś Półwysep Koreański. Skupimy się na Korei Południowej i na słynnych koreańskich skrzydełkach kurczaczych. Najlepsze jest że samo ich zrobienie jest tak proste, jak tłuczenie kotleta schabowego. Tajemnica tego dania leży w podwójnej obróbce cieplnej. Pamiętacie jak opowiadałem o belgijskich frytkach? Tu tajemnicą było podwójne ich smażenie. Smażymy trochę, dajemy odpocząć i znowu smażymy. W tym przypadku najpierw smażymy a potem dusimy mięso w sosie. Skrzydełka te wyglądają niezwykle efektownie gdy już wylądują na talerzu i posypiemy je sezamem. Ja osobiście zamiast skrzydełek daję po prostu kawałki kurczaka. Dobry wyborem jest mięso z uda. Smażymy więc kawałki kurczaka obtoczone wcześniej w mące ziemniaczanej. Usmażone zdejmujemy je z patelni i dajemy odpocząć. W tym czasie robimy sos. Najpierw na patelni prażymy ziarna sezamu. By osiągnąć prawdziwą koreańskość naszego dania niezbędnym składnikiem będzie pasta paprykowa Gochujang. Jeżeli przeraża was fakt że należy tu użyć koreańskiej pasty, to pociesze was, że widziałem ją ostatnio w popularnym dyskoncie spożywczym na moim osiedlu. Na bazie pasty Gochujang. robimy sos z prażonym sezamem i sosem sojowym. Niektóre przepisy mówią by dodać też nieco keczupu. Jeśli nie w smak wam lekka ostrość można użyć miodu i musztardy jednak wtedy smak będzie bliższy amerykańskim żeberkom. Sosu robimy jakby za dużo i wrzucamy nasze skrzydełka. Muszą się trochę w tym sosie pogotować, Przy okazji sos musi się redukować, co należy opanować dolewając wody. W czasie gdy kurczak dusi się w sosie, my gotujemy ryż. Na talerzy nasze kurczaki lądują w towarzystwie ryżu właśnie. Kawałki kurczaka należy wyłożyć na talerz i polać sosem z patelni. Następnie posypać zieleniną oraz ziarnami sezamu, najlepiej szczypiorkiem. Można też użyć kolendry. Jeśli zrobicie w domu tego koreańskiego kurczaka to naprawdę uzyskacie dozgonny respekt na dzielni. Nie wymaga dużo pracy a efekt zwala z nóg. Zarówno wizualny jak i smakowy.